Lista obecności
środa, 6 stycznia 2010
Straż
...mój Tato całe życie był strażakiem - ochotnikiem....całe moje życie...gdy byłam jeszcze z rodzicami...odkąd pamiętam.....kręciło się koło straży i strażaków....
.....pewnie TAM też był potrzebny taki ktoś...kto rzuci wszystko i pobiegnie na ratunek drugiemu człowiekowi.....więc odszedł......niech Pan przyjmie Go do siebie....i da Mu ukojenie...........................
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
A teraz spogląda na Ciebie spod kasku strażackiego i się uśmiecha:)
...pewnie tak....dziękuję Słodka,że jesteś......
wieczne odpoczywanie...
jest wolny od wszelkich zmartwień :-)
dobrze, że już wróciłaś do nas :-)
Na pewno był Tam potrzebny.
Teraz czuwa nad tymi, co zostali.
Nad Tobą.
.....dziękuję ,że byłyście ze mną...Emmo,Zeruya.....serdeczności ślę.....
Znajdzie godne towarzystwo. Czekali! :)
a życie dalej toczy swój garb uroczy...
Uśmiechaj się Maju...
....Airborne....dziękuję za dobre słowa....pozdrawiam...
...Nivejko....próbuję....
niech UKOI w Tobie Twój smutek, niech razem z innymi Aniołami gasi wszystkie Twoje pożary...
:) Jest
...dziękuję Holden....za wszystko..:)....
Prześlij komentarz