...kocham tęczę...zawsze mnie podnosi na duchu jej widok......i też czekam na jej końcu na szczęście...:):)... ...pozdrawiam tęczowo..... ...jeszcze śpiew skowronka tak na mnie działa....:)...i jeszcze słowa ..."jak zawsze"......
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
8 komentarzy:
Oby...:) Zobaczyć tęczę to szczęście... A zobaczyć podwójną? To szczęście podwójne?:)
Tęcza - biblijny znak przymierza.
W tym wypadku zimy z wiosną miejmy nadzieję ;)
:-)))
ja wciąż uparcie czekam na moje "na końcu tęczy"
u Ciebie tęcza, u Nivejki łąka, a u mnie śnieg :-(
dziękuję. tęcza zawsze (mi) pomaga...
...kocham tęczę...zawsze mnie podnosi na duchu jej widok......i też czekam na jej końcu na szczęście...:):)...
...pozdrawiam tęczowo.....
...jeszcze śpiew skowronka tak na mnie działa....:)...i jeszcze słowa ..."jak zawsze"......
tęcza! Od razu mi się weselej zrobiło :))
Mmmmmmmmmmmmmmmmmm..... :) boskie... :) i pozytywne... super! Piękne :)
Prześlij komentarz