Ogień jak serce bez namietnosci i wiatru niczym nie rozpalisz A gdy juz akt zakończenia to rozum i woda zagasi pragnienia....... Maju wspaniała praca Ania
MA ZŁĄ WIADOMOŚĆ - ja tego nie potrafię, ale może ktoś taki jest, kto wie, że można (jak się do Ciebie zgłosi - daj znać - obejrzymy ten egzemplarz:))))
A ja myślę, że każdy z nas ma te wszystkie żywioły w sobie :) ale "używa" ich naprzemiennie... w każdej osobie są rózne proporcje tychże żywiołów :) dlatego wydają nam się nie do połączenia. Są różne proporcje!!! :)
....dziękuję wszystkim.....tak myślę,że ile osób tyle pomysłów na pogodzenie tego w sobie...nie znam też nikogo komu by się to w pełni udało.... pozdrowienia i serdeczności dla Was.....
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
14 komentarzy:
A tego to mi się jeszcze nie udało...
...no właśnie....:):)....ciekawa jestem czy komukolwiek się udało....pozdrawiam sródnocnie Margo..:)...
Ogień jak serce bez namietnosci i wiatru niczym nie rozpalisz
A gdy juz akt zakończenia to rozum i woda zagasi pragnienia.......
Maju wspaniała praca
Ania
Jeśli nawet można... to pewnie jest to bardzo trudne...
Cudne zdjęcie. Jak zwykle zresztą :)
MA ZŁĄ WIADOMOŚĆ - ja tego nie potrafię, ale może ktoś taki jest, kto wie, że można (jak się do Ciebie zgłosi - daj znać - obejrzymy ten egzemplarz:))))
Nie tylko można, to konieczność aby płomień, przy pomocy wiatru, owiewał parami otumanienia.
Piękniej milej. Oby trwalej.
Do wiosny uczuć niedaleko.
Rzekomo można pogodzić w sobie wszystkie Żywioły... W każdym z nas one są i czasem tylko jednego jest za dużo :)
na koniec zaklinam wiatr
i słońce staje
wieczny dzień obmywa stopy
A ja myślę, że każdy z nas ma te wszystkie żywioły w sobie :) ale "używa" ich naprzemiennie... w każdej osobie są rózne proporcje tychże żywiołów :) dlatego wydają nam się nie do połączenia. Są różne proporcje!!! :)
Pozdrawiam!
....dziękuję wszystkim.....tak myślę,że ile osób tyle pomysłów na pogodzenie tego w sobie...nie znam też nikogo komu by się to w pełni udało....
pozdrowienia i serdeczności dla Was.....
nie wiem czy można pogodzić, ale można próbować. tylko czy warto? wszystko będzie wodniste jakieś...nawet ogień :-)
Piękne zdjęcie.
Pogodzić... może choć pozwolić im istnieć w jakiejś przedziwnej harmonii?
nie da sie połączyć, ale jak bardzo szybko po sobie będa następowac, to prawie tak, jakby sie połaczyły ;)
.....i zawrót głowy murowany DJ....pozdrawiam....
Prześlij komentarz