.....kocham pokrzywy....są jak ja...:):)....
"Wiesz, jak pachną pokrzywy ?
[...] mlekiem gorącym,
Macierzanką, gdy nieomal
Ogniem liliowym pełga, palona
Przedpiorunowym słońcem.
I nie myrrhą, ambrą i nardem,
Ale łożem żarkim i twardym
Z tłuczonego kamienia,
I nie górnym cedrem libańskim,
Ale silnym dymem cygańskim,
Pachnącym jak sama ziemia. "
(...ach, ten Tuwim ! :))))
...bądź jak one......:)...
Lista obecności
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 komentarzy:
Pokrzywy bajkowe motywy
delikatne z wyglądu
rozdają po bąblu.
:-))
Maju, a to czasem nie jest konopie indyjskie??
jakoś tak mi wygląda :-)
uściski!
w dodatku zielone.Soczyście zielone:)))
...Emmo....!!!...gwarantuję,że nie konopie...:):):).....
..Airborne...niepozorne...a jakoś się bronić muszą...:):)..
..Słodka...no mówiłam,że ja jestem ZIELONA...:):)...uściski Wam przesyłam ...:):)....
Pokrzywa ,pokrzywa tak to ten częsty zapach u mojej najjjjjjjjj Babci .Maleńkie kaczuszki czekały jak moja swietej Babcia gołymi rękoma pokrzywę nazbiera i z jajeczkiem posieka .No tak ten zapach ,jak zamknę oczy to go czuje i moja Babcie widzę jak troszczyła sie o te kaczątka.......
Dziękuje za ta zwykła Niezwykła pokrzywę.....
Przytulam Ania
...i ja przytulam Ciebie Aniu i Twoje o Babci wspomnienia...:):).....
Maju - lubię POKRZYWY - nigdy mnie nie odstraszały. Gdy byłem chłopcem (jestem nadal?!) zawsze w maju wyrwałem je z ziemi, delikatnie odcinałem korzenie, a moja mama robiła "z tego" nalewkę na spirytusie, jak mówiła "na kobiece sprawy" - co dodawało wiarygodności mojego przedsięwzięcia. "Teraz", gdy łazimy razem z SZ. - on wzbrania się i krzyczy - one palą - a ja zawsze odpowiadam: one leczą.
Serdeczności na niedzielę.
...witaj Holden...:)..lubię tego chłopca w Tobie...piękna historia o tych pokrzywach....takiego wykorzystania nie znałam..:)...naucz Szymona się z nimi obchodzić,żeby go nie parzyły....:)..i Tobie dobrej niedzieli...serdeczności .....
pokrzywy sa lekcją: ktoś mówi - "nie wchodź w pokrzywy, bo się poparzysz!". A ciebie ciągnie do pokrzyw, chcesz się przekonać na własne skórze.
Pokrzywy uczą samodzielnego podejmowania decyzji :)
...:):)..DJ witaj zimowo.....podoba mi się Twoje podejście do pokrzywy....pozdrawiam....
aj jakie ładne:)
..:):)....witaj Elfie...:):)..pozdrawiam....
piękny ten wiersz Tuwima..a pokrzywy..hmm..gdy byłam małą dziewczynką tata mnie ganiał z pokrzywą jak coś nabroiłam,na szczęście to było tylko straszenie,ale ja uciekałam,że aż się kurzyło..teraz gdy wyrywam je na działce i gdy się sparzę to w sumie lubię to uczucie-taki skutek bezpośredniego kontaktu z mocą przyrody :)
...Maybe-or-not...:):)...witaj.....dziękuję za Twoje wspomnienia.....serdeczności przesyłam....
Prześlij komentarz