...Margo - nie wiem....:).... ...Holden...Ido..Jus....jakoś jeszcze nie dociera do mnie,ze już....coś przegapiłam??..... ...Kate...Jago....:)...to stary stołek wystrugany z drewna przez męża Wróbelka....:)... ...Kate....paputy??.....
Sądząc z proporcji modelki i otoczenia, mamy tu do czynienia z nagą panią krasnoludkową. Kiedy tak na nią patrze to dochodzę do przekonania, że życie krasnoludka wcale nie jest takie nudne i monotonne, jak mi się zdawało. A przynajmniej nie ogranicza się tylko do harówy przy zbieraniu mszyc i suszeniu grzybów oraz śpiewania "hej ho, hej ho, do pracy by się szło". :)
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
13 komentarzy:
Nie ma to jak gimnastyka :)
Maju wiesz dlaczego kobieta po przebudzeniu się przeciąga??:D
...:)...Margo.....serdeczności...
....Nivejko - nie wiem......
No ja też nie wiem... a wiecie jakie obrączki lubią ptaki?
oczywiście, że czas, że pora, że już...
pięknie
..pora pora pora...:)
Sceneria, jak z wnętrza ściany drewnianego domu..
Ładne te paputy z białym puchem, hmm ;)
bardzo ładna kompozycja
Najwyższa pora.
Jus
...Margo - nie wiem....:)....
...Holden...Ido..Jus....jakoś jeszcze nie dociera do mnie,ze już....coś przegapiłam??.....
...Kate...Jago....:)...to stary stołek wystrugany z drewna przez męża Wróbelka....:)...
...Kate....paputy??.....
Sądząc z proporcji modelki i otoczenia, mamy tu do czynienia z nagą panią krasnoludkową. Kiedy tak na nią patrze to dochodzę do przekonania, że życie krasnoludka wcale nie jest takie nudne i monotonne, jak mi się zdawało. A przynajmniej nie ogranicza się tylko do harówy przy zbieraniu mszyc i suszeniu grzybów oraz śpiewania "hej ho, hej ho, do pracy by się szło". :)
...po tej pracy ,GM,gdzieś przecież trzeba wracać...:):)....
..mhm...:)..teraz widzę ...paproszki jakieś to są :)....
Prześlij komentarz