Będę przekorny: widok pękniętego kieliszka może napawać smutkiem. Z drugiej strony... ile dobrego wina z niego wysączono i jak wspaniałym towarzystwie; nie sposób nie uśmiechnąć się na samą myśl.
Poza tym kieliszek to rzecz szlachetna, nie am się czego wstydzić. Gdybyś pokazała pękniętą musztardówkę po wódce, wtedy miałbym mieszane uczucia.
...
Zastanawiam się teraz, co byłoby na moim zdjęciu i dochodzę do wniosku, że prawdopodobnie znalazłby się na nim ulubiony metalowy kubek do kawy z gatunku tych, co to "nie gniotsa, nie łamiotsa", kupiony przed laty na miejskim bazarku. Może i nie jest szlachetny ani piękny, ale mimo upływu lat jakoś trzyma się i nie pęka, a zarówno kawy, wina, jak i wódki można się z niego napić.
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
8 komentarzy:
Koniecznie długo i radośnie. Nie szalej piękności :)
....dziękuję Małgosiu....:)
Będę przekorny: widok pękniętego kieliszka może napawać smutkiem. Z drugiej strony... ile dobrego wina z niego wysączono i jak wspaniałym towarzystwie; nie sposób nie uśmiechnąć się na samą myśl.
Poza tym kieliszek to rzecz szlachetna, nie am się czego wstydzić. Gdybyś pokazała pękniętą musztardówkę po wódce, wtedy miałbym mieszane uczucia.
...
Zastanawiam się teraz, co byłoby na moim zdjęciu i dochodzę do wniosku, że prawdopodobnie znalazłby się na nim ulubiony metalowy kubek do kawy z gatunku tych, co to "nie gniotsa, nie łamiotsa", kupiony przed laty na miejskim bazarku. Może i nie jest szlachetny ani piękny, ale mimo upływu lat jakoś trzyma się i nie pęka, a zarówno kawy, wina, jak i wódki można się z niego napić.
Pozdrowienia, Maju.
DZiękuję GM...:)
Przecież to na szczęście:))
Wszystkiego dobrego Maju:))
"Samolot rozbił się przed startem".
No i po kieliszku.
A tu takie cuda, cudeńka są...!
Prześlij komentarz