światy niemożliwe: Skorupka

poniedziałek, 9 stycznia 2012

............pokusami swymi wabi świat...........

GM pisze...: I teraz nie wiem, czy to o wychodzeniu ze skorupki, czy o nasiąkaniu i trącaniu na starość? Jeśli to drugie to żałuję, że kiedyś nie zajmowałem się fotografią, bo dziś byłbym tak samo młody,śliczny i zgrabny, jak obie panie na zdjęciach. :)

Ale to nie o to chodzi, prawda? Na obu zdjęciach okno to samo, a jedynie pierwsze zdjęcie postarzone sepiowymi barwami. Może to właśnie okno jest tu najistotniejsze? I trzeba je zbić jak skorupkę, by wydostać się na zewnątrz? Chyba już czas najwyższy, bo sądząc z ilości pajęczyn na framudze, bardzo długo nikt go nie otwierał i na zewnątrz nie wychodził.

...

Zgadywanie, co artysta miał na myśli, to fajna zabawa. Zmusza do myślenia i zaprzęgnięcia do roboty wyobraźni. Bywa że przypomina śledztwo, jakiego nie powstydziłby się sam porucznik Colombo. :); 11 stycznia 2012 11:23
Szary Burek pisze...: Dobre, podobają mi się.; 11 stycznia 2012 21:47
MajaK pisze...: GM - uwielbiam Twoje komentarze ....
Dziękuję Szary Burku :); 13 stycznia 2012 00:30