kliknięcie w portret otwiera moją galerię na stronie Variart
wtorek, 15 marca 2011
Nadzieja
....jak obudzić nadzieję , gdy tak mocno śpi...........................???....
16 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
właśnie tak - obrazując swoje obawy i możliwe drogi rozwiązania, głębokimi, pobudzającymi apetyt na życie barwami, gradacją światła, możliwą, realną, ale celowo nieco na wyrost, oswajaniem złośliwych szeptów cienia
możliwe, skoro na wrzaski i wyraźną dykcję jest głucha. może przed nią trzeba się popłaszczyć, żeby zyskać jej łaskę - a potem to już z górki. to tylko hipoteza, jak na temat wyginięcia dinozaurów. powodzenia, Majeczko!
Sydonio - czasem przestaje to wystarczać chyba :) Słodka - dziękuję - cudny wiersz się urodził.:) Airborne - niegdy nie wiemy gdzie się ukryła :) Serdeczności przesyłam .
trzeba do niej krzyczeć całym swoim sercem, duszą, pragnieniem...jest tak krucha istotą, że gdy budzi się nie widać jeszcze, że oczy mruży, otwiera, spogląda, po prostu jest...trzeba czasu by ja dostrzec obudzoną. ja wiem...ja przeżyłam, obudziłam, teraz mam ją prawie na co dzień. czasem pozwalam jej na drzemkę gdy czas wrogi
niech chwilkę jeszcze śpi, niech odsapnie, wtuli się w rozgrzany snem materiał utkany z codzienności, zbudzi ją ciepły promień wiosennego słońca, dopraszający się obecności jazgot wiosennych ptaków, pachnąca wilgoć ziemi obmyje ją ze snu, wygoni na ciepłe pieszczące słońce.
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
16 komentarzy:
właśnie tak - obrazując swoje obawy i możliwe drogi rozwiązania, głębokimi, pobudzającymi apetyt na życie barwami, gradacją światła, możliwą, realną, ale celowo nieco na wyrost, oswajaniem złośliwych szeptów cienia
...myślisz,że szept ją obudzi???......
możliwe, skoro na wrzaski i wyraźną dykcję jest głucha. może przed nią trzeba się popłaszczyć, żeby zyskać jej łaskę - a potem to już z górki. to tylko hipoteza, jak na temat wyginięcia dinozaurów. powodzenia, Majeczko!
Pozdrawiam Majeczko i podziwiam :)
....dziękuję Margo - pozdrawiam i ja :).......
A może wystarczy nakarmić się samą świadomością, że jest nadzieja... śpi, oddycha...:D
Może...otworzyć okno?
pozwól niech latają
spojrzenia jak jaskółcze dzieci
gałązki nadziei składając
wprost do twych rąk
Nie w okno a z okna na świat cały . Nadzieja leży na ziemi nie na niebie
tam czeka na zbudzenie z długiego snu !!!
Sydonio - czasem przestaje to wystarczać chyba :)
Słodka - dziękuję - cudny wiersz się urodził.:)
Airborne - niegdy nie wiemy gdzie się ukryła :)
Serdeczności przesyłam .
trzeba do niej krzyczeć całym swoim sercem, duszą, pragnieniem...jest tak krucha istotą, że gdy budzi się nie widać jeszcze, że oczy mruży, otwiera, spogląda, po prostu jest...trzeba czasu by ja dostrzec obudzoną. ja wiem...ja przeżyłam, obudziłam, teraz mam ją prawie na co dzień. czasem pozwalam jej na drzemkę gdy czas wrogi
Dziękuję Agnieszko - czasem i ona musi odpocząć :)
Hej Maju, czy raczej Marysiu ;] więc jesteś nie tylko na opehu, super :]
niech chwilkę jeszcze śpi, niech odsapnie, wtuli się w rozgrzany snem materiał utkany z codzienności, zbudzi ją ciepły promień wiosennego słońca, dopraszający się obecności jazgot wiosennych ptaków, pachnąca wilgoć ziemi obmyje ją ze snu, wygoni na ciepłe pieszczące słońce.
Witaj JanKowalska :) Zdziwiłabyś się gdzie jeszcze jestem :):) Dziękuję i zapraszam :)
Wróbelku - oby do wiosny :)
Ech Panno - namieszałeś :):):)
;]
Prześlij komentarz