światy niemożliwe: Odloty

środa, 4 sierpnia 2010

....pusto tu bez Was.........................................!...

Mała Mi pisze...: Już jestem :) obecna :)

Jak się masz?; 4 sierpnia 2010 23:05
agnieszka pisze...: :); 4 sierpnia 2010 23:27
Unknown pisze...: Jak to pusto bez Was? Przecież jesteśmy, ja jestem bynajmniej. Nie zawsze komentuje ale jestem.
pozdrawiam; 5 sierpnia 2010 00:17
airborne pisze...: Ja , od rana już ubrana , czekam z mamą , jakby sama . Czekam , bo nie mam przed kim tańczyć , jak smutno mi tu bez was .; 5 sierpnia 2010 02:27
slavkosnip pisze...: Ciekawa kompozycja:); 5 sierpnia 2010 03:16
Anonimowy pisze...: jakie pusto? tyle ludzi!
pusto bez Ciebie! :-)); 5 sierpnia 2010 07:05
Anonimowy pisze...: A jakie baletki piękne!! Tylko minka smutna :*; 5 sierpnia 2010 15:17
Dominika pisze...: Sliczna dziewuszka i w ogole :); 5 sierpnia 2010 21:17
Margarithes pisze...: :) Mrugam do Ciebie częściej niż się Tobie wydaje... i uśmiecham :)); 6 sierpnia 2010 01:20
Ida pisze...: Pięknie...:)

Jestem. Prawda, że latem jakby mniej... ale jesienna słota i długie zimowe wieczory...:); 6 sierpnia 2010 06:27
wrobel pisze...: odloty są zawsze zapowiedzią przylotów :)
no i ptaszki zostawiają zawsze po sobie coś :) piórko, gniazdko; 6 sierpnia 2010 13:25