Podczas latania macham rękami i unoszę się. Powietrze stawia opór taki jakbym się nim podpierała. Poruszanie przedmiotów siłą woli, równie bardzo często. No właśnie, co by na to powiedział Freud?
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
14 komentarzy:
freudowski sen...;)
latanie... najpiękniejsze z odczuć mi znanych :)
piękna praca, piękny sen, uściski
Stare mury, stare instalacje...i tańcząca wiosna.Pięknie:)
na przekór grawitacji - też tak chcę! :-)
latać, latać...
....pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)....
Podczas latania macham rękami i unoszę się. Powietrze stawia opór taki jakbym się nim podpierała. Poruszanie przedmiotów siłą woli, równie bardzo często.
No właśnie, co by na to powiedział Freud?
Co za ekspresja! To chyba ta suknia.. wraz z wdziękiem i szczęściem :)
...a ja mam lęk wysokości..........:(...
Ojej.
Spóźniłam się na lekcję.
A chciałabym polatać :)
Pięknie !
Zdjęcie wygląda tak, jakby zostało zrobione z myślę o zilustrowaniu opowieści o Niegrzecznej Dziewczynce, która oboje znamy i czytamy :)
...Zeruya - na naukę nigdy za późno...:)...
...GM - no mogłaby być taka własnie ta Niegrzeczna...:)....
...pozdrawiam serdecznie....
...a o co chodzi z tym Freudem??.....
Prześlij komentarz