Lista obecności
sobota, 21 listopada 2009
Suma strachów
...boję się wysokości...bardzo........nie do przełamania to jest....:)......ale do przeżycia...:).....
....strachem napełnia mnie myśl o samotnym chorowaniu .....mam jeszcze kilka strachów o których nie odważam się nawet myśleć....nie mówiąc o pisaniu o nich.....
...czego Wy się boicie??.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 komentarzy:
na tym pierwszym zdjeciu, to chyba tez bym sie bala chodzic po tych deskach hahahah a tak ogolnie to chyba b.sie boje starosci i chorob ktorych nie bedzie mozna wyleczyc,ale sie drastycznie zrobilo hahaha
Ja boję się tego, co jest po tej słynnej Drugiej stronie, ale nie tej jasnej i łagodnej. Boję się spotkania z czymś przed czym nie zdołam się obronić. Kilka razy doświadczyłem dotknięcia tamtej strony więc wiem o czym mówię...
...witaj Niedzielko :)....naprawdę jest taki kiepski ten most,a jeździ po nim pociąg...masakra....!!!.....
...Latarniku ...tego każdy boi się ..bo wyobraźnia podsuwa koszmarne obrazy....
.....pozdrawiam :)...
Środkowy obraz pełen zadziwiających
różności. Wszystko to zmory prześladowcze ? Na jednym obrazie?
Nawet cień ptaka? napawa Cię lękiem ?
Nie mogę na temat strachów się wypowiadać, po prostu nie wiem co to jest. Nawet wojny się nie boję. Jak ja to osiągnąłem/ Oceniam realne zagrożenie, wyciągam wnioski i mówię sobie nie jest tak źle mogło być gorzej, to da się przeżyć i spokój.
ja boję się BAĆ... ZAWSZE od dzieciństwa tak mam, miałem
a 1 i 2 fota dech zapierają i wcale się nie boję o tym napisać:)))
...Airborne....środkowy obraz to raczej strach przed samotnością i niezrozumieniem...:)...pozdrawiam serdecznie...
....Holden...dziękuję...:):)..też nienawidzę się bać...nigdy nie zrozumiem tych...który zachwycają się adrenalinowymi wybuchami podczas ekstremalnych wyczynów....
Maju, żeby to jeszcze była tylko wyobraźnia, to bym się tak bardzo nie bał :)
och ja też bardzo boję się wysokości(bez trzymanki), schodów, pobierania krwi i samotności i pewnie jeszcze wielu rzeczy ale sporo z tego leczy mi fotografia też bym wlazła dla takiego kadru jak pierwszy ;)
...spróbuj oswoić ten strach....:)..Latarniku...
...Rebeko....witaj!! ..też zauważyłam,ze z aparatem przy oku stać mnie na więcej....:)...
fotografia mostu jest kapitalna Maju......:)
....dziękuję Rafał....:)...trochę straszno było...:):)....
Mając strach jak możesz mówić o samotności, ja nie mam i tego!!!
W godzinie północnej jestem :)
...Airborne...a my to co???....masz przecież przyjaciół tutaj....
Od urodzenia żyłem z boku nurtu życia, zaledwie bylem obserwatorem a każdy obserwator jest samotny (inny, rożny od otoczenia),Więc moja samotność jest samotnością z wyboru stylu życia i mnie nie ciąży. Zresztą jestem w uprzywilejowanej sytuacji każdej chwili mogę ją zmienić. Mówię o samotności psychicznej nie fizycznej, oczywiście cudownie by było wziąć kogoś za rękę, popatrzeć w szczere, życzliwe oczy, objąć ramieniem, przytulić, planować następny dzień. Wszystko w atmosferze zaufania, zrozumienia wzajemnego. Czy dużo znasz takich związków? jak znaleźć partnera o podobnych potrzebach? Ot i jestem samotny samotnością wysokich uwarunkowań, czy są za wielkie? chyba normalne a jednak jak trudno
się spotkać. Dobrej nocy samotności naszej.
Lęk wysokości ,,w górę i w dół,, ale ten lęk można pokonać ... wiem bo pokonywałam i dalej będę pokonywać ... klaustrofobię też można pokonać ale ... ,,obudzić się,, w zamkniętej trumnie dwa metry pod ziemią ... chyba tylko tego się boję ..... do samotności wśród ludzi się przyzwyczaiłam.
Pozdrawiam:)
Świetne zdjęcia!!!
....dziękuję Damurku...:)...pozdrawiam serdecznie....
Prześlij komentarz