...hmmmm...Holdenie...widźmam??.....czy czarownica?.... ...Małgorzato dziękuję za wizytę pozdrawiam...:).....dziękuję Aguś...ale na wieki??...nie..nie....chwiloprzytulanka to jest.....
..intrygujące i bardzo ciekawe zdjęcie ;) na pewno każdy potrzebuje czasem wtulić się w 'Coś' mięciutkiego i cieplutkiego..:) pozdrawiam bardzo serdecznie..
...Airborne....dziękuję za wizytę....odwlokło mi się...miałam kilka spraw do załatwienia,smutnych i trudnych......ale już po wszystkim....więc w poniedziałek przesyłka poleci.... ...Obrigado João, saudações....
Nie śpiesz się, przy okazji, termin wysłania naprawdę bez znaczenia. Przy okazji innych przesyłek, nie specjalnie, po co się męczyć. Miłych marzeń sennych. Niech spróbują się nie ziścić !!!
Niemożliwe. Jednak stojąc przy moim ukochanym ciepłym piecu, tuląc się do kafli twardych, choć ciepłych, marzyłem o wtulonym, czymś miękkim otulonym moim ramieniem, z pełnym zaufaniem dzielącym się swoimi ciepłymi myślami, bez słów bez dźwięku, w jedności rozumienia przenikającego misterium . W tym samym czasie. Zdumiewające!
Wolę myśleć że mam coś czego inni nie mają, są ubożsi. Wolę wierzyć że to ja jestem normalny, oni normy nie osiągnęli jeszcze i cieszę się, zamiast zamartwiać, a że nieco trudniej? Posiadanie to też określone niedogodności, nie tylko same przyjemności, zawsze biorę pod uwagę. Taki współczesny Diogenes. Woalem myśli.... Ps. Z miłej drzemki przywrócony.
carionTo mamy równo przechlapane. Moja mama do piątej klasy szkoły powszechnej, utrzymywała za pomocą zaświadczeń lekarskich że jestem chory na głowę i muszę nosić długie włosy,takie opadające na ramiona a układały się one naturalnie w fale,koloru dojrzalej pszenicy. Jedyny chłopak na całą szkolę. Bo mama lubiła je czesać i patrzeć.
Lubisz, cha, cóż teraz utrzymuję normalne, czeszę z przedziałkiem, w dłuższych wyglądam gorzej na mój gust, niektóry odwrotnie. Gust? Jeszcze chodzę od ściany do ściany, nie mogąc złapać duchowej równowagi. Przeminie. Czekam na śnieg. Trzeba pokonać trudny tydzień. Spokojnego snu.
Bardzo dziękuję :).Link jest tylko do Holdena bo się nie da dwóch podpiąć.
Dostałam od Emmy
Dziękuję bardzo Emmo.Przekazuję Nivejce za coporanny uśmiech i Idzie za świata opisywanie.
Dostałam od Idy za wielokropki
........dziękuję......:)......i przekazuję dalej:Barei http://nalesnikiem-do-nieba.blogspot.com/ za cudne poetyckie gotowanie i Agnieszce http://odwroconaperspektywa.blogspot.com/ za piękne Anioły....na które mam nadzieję się doczekac i tu.....
24 komentarze:
Wygląda trochę mrocznie jak na misiaczka do którego można się wtulić ;) Pozdrawiam.
..ale jest cieplutki...i wspomniania dobre budzi...:)....dziękuję kopaczu za wizytę...pozdrawiam ciepło...
powiększyłem i zgadzam się z Kopaczem - MROCZNE, bardzooooooooooo. A, że cieplutki - Oj, WIEDŹMO (urocza):))))))))))))))
wybacz żart i zuchwałość
A mi to przypomina jakąś postać wtuloną w koc:)
wyjątkowe Majeczko, naprawdę, nie wiem co to jest ale chętnie bym sie w to wtuliła po wieki!!!
...hmmmm...Holdenie...widźmam??.....czy czarownica?....
...Małgorzato dziękuję za wizytę pozdrawiam...:).....dziękuję Aguś...ale na wieki??...nie..nie....chwiloprzytulanka to jest.....
no ja bym chciała na wieki:))))
Oo, cieplutko i mięciutko u Ciebie.
Do tego tajemniczo :-))
.....Czarodziejko....:):)....pozdrawiam i dziękuję.....
..intrygujące i bardzo ciekawe zdjęcie ;)
na pewno każdy potrzebuje czasem wtulić się w 'Coś' mięciutkiego i cieplutkiego..:)
pozdrawiam bardzo serdecznie..
...Holden....nie ma czego wybaczać...cieszę się z żartów z Twojej strony...:)....AnSo ...dziękuję za wizytę...pozdrawiam serdecznie.....
"SEN SOWY"
almost a ridle... something to think about...
...Airborne....dziękuję za wizytę....odwlokło mi się...miałam kilka spraw do załatwienia,smutnych i trudnych......ale już po wszystkim....więc w poniedziałek przesyłka poleci....
...Obrigado João, saudações....
Nie śpiesz się, przy okazji, termin wysłania naprawdę bez znaczenia. Przy okazji innych przesyłek, nie specjalnie, po co się męczyć.
Miłych marzeń sennych. Niech spróbują
się nie ziścić !!!
...i Tobie snów pięknych...Airborne....:)..
...ccoraz bardziej mi sdię chce wtulić...
...zimno..............!...
Niemożliwe. Jednak stojąc przy moim
ukochanym ciepłym piecu, tuląc się do
kafli twardych, choć ciepłych, marzyłem o wtulonym, czymś miękkim otulonym moim ramieniem, z pełnym zaufaniem dzielącym się swoimi ciepłymi myślami, bez słów bez dźwięku, w jedności rozumienia przenikającego misterium . W tym samym czasie. Zdumiewające!
..ech...nadwrażliwcy my ..ot co...:):)...pozdrawiam cieplutko....:)...
Wolę myśleć że mam coś czego inni nie mają, są ubożsi. Wolę wierzyć że to ja jestem normalny, oni normy nie osiągnęli jeszcze i cieszę się, zamiast zamartwiać, a że nieco trudniej? Posiadanie to też określone niedogodności, nie tylko same przyjemności, zawsze biorę pod uwagę.
Taki współczesny Diogenes.
Woalem myśli....
Ps. Z miłej drzemki przywrócony.
..też się cieszę....:):)....dar to jest....zawsze wolałam inność....byłam inna :)...
carionTo mamy równo przechlapane. Moja mama
do piątej klasy szkoły powszechnej,
utrzymywała za pomocą zaświadczeń lekarskich że jestem chory na głowę i muszę nosić długie włosy,takie opadające na ramiona a układały się one naturalnie w fale,koloru dojrzalej pszenicy. Jedyny chłopak na całą szkolę. Bo mama lubiła je czesać
i patrzeć.
...:)..teraz też masz długie??...lubię mężczyzn z długimi włosami :)....
Lubisz, cha, cóż teraz utrzymuję normalne, czeszę z przedziałkiem,
w dłuższych wyglądam gorzej na mój gust, niektóry odwrotnie. Gust?
Jeszcze chodzę od ściany do ściany,
nie mogąc złapać duchowej równowagi.
Przeminie. Czekam na śnieg.
Trzeba pokonać trudny tydzień.
Spokojnego snu.
Prześlij komentarz